Z cyklu Fantazje Pana Michała: Sylwester Była ubrana w błyszczącą, krótką sukienkę, miała bardzo szczupła sylwetkę i długie piękne nogi, którym nie mógł się oprzeć. Jej zaczepne spojrzenie nie uszło jego uwadze. Po chwili tańczyli w objęciach, a ich poliki stykały się co chwila spragnione pocałunku. W końcu wylądowali w garderobie, gdzie całowali się namiętnie. Pan Michał zaczął zdejmować z niej sukienkę, odsłaniając jej młode piersi - niewielkich rozmiarów, ale jakżeż cudownie jędrne. Rozchylił wargi i zaczął pieścić ustami jej sterczące sutki. Dochodziła północ… Nagle usłyszał głos żony, który wytrącił go z zamyślenia - Michał!!! Co się tak tępo gapisz, pijesz szampana?
Z cyklu Fantazje Pana Michała: Legginsy
Gdy tylko zamknęły się drzwi hotelowe zaczęli się namiętnie całować. Jedną ręką trzymał ją za głowę, drugą ręką trzymał ją za tyłek - od pierwszego spojrzenia nie mógł doczekać się chwili, kiedy będzie mógł złapać ją za pupę. Ubrana była w legginsy jeszcze bardziej podkreślające jej figurę, chociaż i bez tego była mega seksowna. Obrócił ją przodem do drzwi, tak, że ręce oparła o drzwi i wypięła lekko tyłek. W jednej chwili zsunął jej legginsy do kolan odsłaniając jej cudowną dupcię. Chwycił ją za biodra i zaczął zachłannie całować i lizać pośladki.
Kiedy nasycił pierwszy "głód" rozebrał ją całą i nagą przeniósł na rękach do łóżka. Kazał jej się odwrócić i wypiąć tyłek. Widok był niesamowity - wystająca cudowna dupcia a pod spodem piękna różowa cipka. Zaczął masować jej tyłeczek, był mięsisty i bardzo przyjemny w dotyku. Następnie oparł ręce na biodrach, położył kutasa między pośladkami i wprowadził go w ruch. Przesuwał się tak powoli ocierając się o jej tyłeczek - w górę i w dół, w górę i w dół, i tak kilka razy.
Po pewnym czasie klepnął ją w pośladek, najpierw lewy, później prawy a potem znowu lewy i znowu prawy...
Nagle usłyszał głos żony - "Michał!!! Co Ty tam robisz? Miałeś uformować mielone na obiad. Ile będziesz klepał te kotlety?"
Gdy tylko zamknęły się drzwi hotelowe zaczęli się namiętnie całować. Jedną ręką trzymał ją za głowę, drugą ręką trzymał ją za tyłek - od pierwszego spojrzenia nie mógł doczekać się chwili, kiedy będzie mógł złapać ją za pupę. Ubrana była w legginsy jeszcze bardziej podkreślające jej figurę, chociaż i bez tego była mega seksowna. Obrócił ją przodem do drzwi, tak, że ręce oparła o drzwi i wypięła lekko tyłek. W jednej chwili zsunął jej legginsy do kolan odsłaniając jej cudowną dupcię. Chwycił ją za biodra i zaczął zachłannie całować i lizać pośladki.
Kiedy nasycił pierwszy "głód" rozebrał ją całą i nagą przeniósł na rękach do łóżka. Kazał jej się odwrócić i wypiąć tyłek. Widok był niesamowity - wystająca cudowna dupcia a pod spodem piękna różowa cipka. Zaczął masować jej tyłeczek, był mięsisty i bardzo przyjemny w dotyku. Następnie oparł ręce na biodrach, położył kutasa między pośladkami i wprowadził go w ruch. Przesuwał się tak powoli ocierając się o jej tyłeczek - w górę i w dół, w górę i w dół, i tak kilka razy.
Po pewnym czasie klepnął ją w pośladek, najpierw lewy, później prawy a potem znowu lewy i znowu prawy...
Nagle usłyszał głos żony - "Michał!!! Co Ty tam robisz? Miałeś uformować mielone na obiad. Ile będziesz klepał te kotlety?"
Zaproszę jutro po południu miłą Panią na kawę, Wa-wa centrum